24 mandaty podczas jednej kontroli
W ubiegłym tygodniu kłodzka policja wraz z patrolem Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego (WITD) zatrzymała do kontroli ciężarówkę. Pojazd zwrócił uwagę służb, ponieważ jego lampy świeciły bardzo mocno i zawierały nadmierną ilość niebieskiej barwy, zarezerwowanej dla pojazdów uprzywilejowanych. Jak się okazało, było to tylko jedno z wielu naruszeń, jakich dopuścił się kierowca.
Służby kontrolne nie znalazły w tachografie karty kierowcy. Po analizie okazało się, że kierowca nie używał jej od ponad miesiąca. To dopiero początek przewinień związanych z tachografem. Z jego zapisów wynika, że pojazd nagminnie przekraczał dozwoloną prędkość, a jego największym “osiągnięciem” było 140 km na niemieckiej autostradzie.
Funkcjonariusze mieli też poważne zastrzeżenia do stanu technicznego ciężarówki. Pęknięta czołowa szyba, uszkodzona prawa lampa i nadmierna ilość emitowanego światła spowodowały, że kierowcy zatrzymano dowód rejestracyjny.
Łącznie, w wyniku tej jednej kontroli kierowca otrzymał 24 mandaty. Zatrzymano mu też prawo jazdy. Z konsekwencjami musi się liczyć także przewoźnik, wobec którego wszczęto postępowanie wyjaśniające.
Źródło: 4trucks.pl