piątek, 3 maj, 2024
Strona główna E100
14:31, 11 sierpień 2023

Wkrótce nie naładujemy elektryków z domowego gniazdka

ładowanie elektryków z domowego gniazdka

Wszystko wskazuje na to, że najnowsze generacje elektrycznych samochodów nie będą mieć możliwości ładowania w domu. Wszystko przez to, że producenci aut na takim ładowaniu nic nie zarabiają.

Gdy elektryki wchodziły na rynek, jako jedną z ich zalet podawano to, że można je ładować z domowego gniazdka. Dzięki temu, poruszając się tylko po mieście, nie trzeba było w ogóle zajeżdżać na stacje ładowania, oszczędzając w ten sposób czas i pieniądze.

Potem zaczęto produkować elektryki z coraz to większymi akumulatorami. Czas ładowania w domu stopniowo się zwiększał, nawet do 28-30 godzin. Na forach dyskusyjnych pojawiają się obecnie opinie, że korzystając z gniazdka sieciowego narażamy się na duże straty energii. Według użytkowników aut, mniej więcej ¼ prądu idzie “w kosmos”. Co ciekawe, korzystając z domowej stacji ładowania (tzw. Wallboxa) te straty nie są odnotowywane.

Niektóre nowsze modele aut elektrycznych już nie posiadają bolca uziemiającego, przez co niemożliwe jest ich naładowanie w garażu. Oczywiście można przerobić takie gniazdko, ale wymaga to po stronie kierowcy dodatkowego działania.

Dlaczego producenci elektryków wprowadzają tego typu zmiany? Odpowiedź jest prosta – na domowym ładowaniu nic nie zarabiają. A na sprzedaży ładowarek i ich instalacji już tak. Możemy się więc spodziewać, że ładowanie z domowego gniazdka powoli będzie odchodzić w niepamięć.

Twoja firma wydaje dużo na paliwo i chciałbyś obniżyć te koszty?

Z kartą flotową E100 zatankujesz bezgotówkowo i tam, gdzie jest najtaniej!

Przetestuj kartę bezpłatnie i zobacz jakie oszczędności może przynieść Twojej firmie

Udostępnij

Inne artykuły

Popularne artykuły