Nieuczciwe zachowania na przejściu granicznym w Koroszczynie
Na polsko-białoruskim przejściu w Koroszczynie codziennie czeka w kolejce kilkaset ciężarówek. Okazuje się, że większość odprawianych tirów to te spoza kolejki.
Jak informuje Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, w Koroszynie mamy do czynienia z mafijnymi układami. Przedsiębiorcy sygnalizują, że dochodzi do sytuacji, gdzie z 250 ciężarówek odprawianych w ciągu 12 godzin tylko 50 stało w kolejce. Pozostałe pojazdy wjeżdżają na terminal omijając czekających w kilkukilometrowej kolejce.
W kolejkach stoją prawie wyłącznie tiry na polskich rejestracjach. Tych zagranicznych nie widać wśród oczekujących. Przedsiębiorcy donoszą, że wielu przewoźników jest traktowanych w uprzywilejowany sposób. Są tacy, którzy potrafią wykonać w ciągu tygodnia 3 kursy do Brześcia. W tym samym czasie inny tir, który oczekuje w “normalnym” trybie wykona tylko jeden taki kurs.
W sprawie nieuczciwych zachowań w Koroszynie zostało zwołane pilne spotkanie z służbami granicznymi oraz z administracją wojewódzką.
Źródło: zmpd.pl