Unia chce obniżyć minimalny wiek kierowców do 17 lat
W ubiegłym roku na unijnym rynku brakowało około 233 tys. kierowców zawodowych. Szacuje się, że do 2028 r. luka może sięgnąć nawet 745 tys. pracowników. Jednym z pomysłów na walkę z niedoborem kierowców jest obniżenie wieku, od którego można ubiegać się o prawo jazdy.
W 2024 r. Unia rozpoczęła realizację programu mającego ułatwić pozyskiwanie kierowców z państw trzecich. W jego ramach zaczęto wprowadzać ułatwienia w zatrudnianiu pracowników z Afryki i z Azji (m.in. z Egiptu, Maroka, Nigerii i Pakistanu). Pierwsze doświadczenia przedsiębiorców z kierowcami z tych regionów są bardzo pozytywne. To jednak wciąż za mało, aby pokryć zapotrzebowanie unijnych pracodawców. Zaproponowano więc aby obniżyć do 17 lat minimalny wiek do ubiegania się prawo jazdy kategorii C i D. Polska jest jednym z krajów, które popierają ten pomysł.
Warunkiem uzyskania uprawnień przez tak młodego kierowcę byłoby posiadanie świadectwa kwalifikacji zawodowej oraz początkowe podróżowanie w asyście bardziej doświadczonego kierowcy.
Maciej Wroński z TLP podchodzi do pomysłu sceptycznie. Jego zdaniem młodzi ludzie nie są zainteresowani zawodem i obniżenie wymaganego wieku niczego nie zmieni. W jaki sposób moglibyśmy zastąpić tak licznych zagranicznych pracowników młodymi ludźmi? Zwłaszcza pokoleniem Z, które ma inne oczekiwania wobec życia? - zastanawia się prezes TLP.
W ciągu najbliższych kilku lat około 36% zawodowych kierowców w UE przejdzie na emeryturę. Bardzo trudno będzie ich zastąpić młodymi kierowcami, bo chętnych do zawodu jest z roku na rok coraz mniej.