Wydatki na drogi mają zostać obcięte
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury poinformował w mediach o planowanym wyhamowaniu inwestycji w infrastrukturę drogową. Nie wiadomo jednak, które projekty wypadną z programu budowy autostrad i dróg ekspresowych. Zamiast rozwijać transport drogowy, Ministerstwo Infrastruktury planuje skoncentrować się na rozbudowie sieci kolejowych w Polsce.
Sprawę komentuje Maciej Wroński, prezes Związku Pracodawców "Transport i Logistyka Polska" (TLP). Jego zdaniem, rozwój infrastruktury kolejowej to krok w dobrym kierunku, biorąc pod uwagę to, że wielu przedsiębiorców z sektora transportu i logistyki już świadczy usługi transportu intermodalnego i kombinowanego. Z drugiej jednak strony, prezes TLP negatywnie ocenia pomysł, by rozwój kolei miał się odbywać kosztem transportu drogowego.
Obecnie transport drogowy odpowiada w Polsce za około 80% wymiany towarowej. Wyhamowanie inwestycji drogowych może się odbić negatywnie nie tylko na bezpieczeństwie kierowców, pasażerów i przewożonych ładunków. Negatywne skutki odczują także przedsiębiorcy, których działalność związana jest z budową centrów logistycznych i magazynów.
Jak mówi Maciej Wroński, niepokojące jest to, że w oficjalnej wypowiedzi wysokiego urzędnika nie pojawiły się żadne szczegóły odnośnie tego, które inwestycje miałyby zostać wstrzymane. A przecież takie informacje ważne są także dla biznesu, aby powstrzymać go od strat wynikających z inwestycji na obszarach, które wbrew dotychczasowym planom pozostaną wykluczone pod względem transportowym jeszcze przez kilkadziesiąt lat - mówi prezes TLP.
W związku z brakiem wyczerpujących informacji, Związek Pracodawców "Transport i Logistyka Polska" zwrócił się do premiera Donalda Tuska o przedstawienie szczegółów planowanych decyzji.