Gigantyczne kolejki do portu w Dover
Kierowcy ciężarówek oczekujących w brytyjskim porcie Dover na rejs do Calais muszą przygotować się na to, że Wielkanoc spędzą w swoich pojazdach. Kilkadziesiąt kilometrów kolejki do portu to skutek nagłego zawieszenia kursów przez operatora promowego P&O Ferries.
Po tym jak P&O Ferries zwolnił w trybie natychmiastowym 800 swoich pracowników, w porcie Dover nastąpił kompletny chaos. Operator promowy ogłosił, że wstrzymuje rejsy między Dover a Calais do 14 kwietnia. Kierowcom chcącym przedostać się do portu w Calais pozostało więc albo skorzystanie z rejsów operatora DFDS albo z pociągów Eurotunnelu.
Trudną sytuację w Dover pogłębiła jeszcze weekendowa awaria systemu Goods Vehicle Movement Service (GVMS). Jak donoszą brytyjskie służby celne, zatory jakie powstały w związku z tymi utrudnieniami są tak potężne, że ich rozładowanie zajmie kilka dni. Bardzo prawdopodobny jest więc scenariusz, że wielu przewoźnik nie zdąży wrócić do swoich domów przez Wielkim Piątkiem.
Źródło: 40ton.net